Ważne: Pozostawiamy ciasteczka
strona główna » Trendy » Projektując używam wrażliwości
Aktualizacja: 2013-05-15
Balance 2012 (fot. www.aleksandramarkowska.com)
Spotkałam dziś kilka osób, które z wykształcenia są fizykami, muzykami, plastykami, ale to zawód projektanta stał się ich sposobem na życie. Pani uczyła się projektowania na studiach.
Ja od zawsze, kiedy byłam małą dziewczynką wiedziałam, że lubię modę, ale również lubiłam tworzyć. Mama zabierała mnie na zakupy, bo wiedziała, że mam zmysł projektanta. Mój potencjał dojrzewał razem ze mną. Jak to bywa w życiu młodego człowieka, miałam różne pomysły... Chciałam studiować prawo. Szybko ten pomysł upadł. Stwierdziłam, że najbardziej pociąga mnie tworzenie. Wolałam się realizować w sposób kreatywny, być twórcą od początku do końca. Myślę, że każdy z nas ma potencjał w sobie, jakiś zalążek. Od nas tylko zależy co wybierzemy, w którą stronę pójdziemy.
A może w którą zostaniemy popchnięci? Przez rodziców, wychowawców... Projektant, artysta do niedawna nie był traktowany zbyt serio.
To prawda. Kiedyś każdy rodzic chciał mieć w domu prawnika lub lekarza. To zawody, w których pochłaniają nas książki, wiedza, którą trzeba sobie wbić w głowę. A projektując używamy wrażliwości. Pracujemy ze światem, z drugim człowiekiem, z kolorami, z formą.
Sygnowane kobiecością 2009/2010 (fot. www.aleksandramarkowska.com)
Jednak i was, ludzi kreatywnych, dotyczą sprawy przyziemne. Przecież projektuje pani po to, by swe prace sprzedać. Łatwo jest dotrzeć do klienta?
Niestety trudno. Promocja, autopromocja, sprzedaż, kreowanie wizerunku marki, to przecież zupełnie odmienne dziedziny od sztuki projektowania. Prawdę mówiąc my, kreatorzy, artyści, mamy z tym duży problem. Nikt nas tego w szkole nie uczył, nie przygotowywał do starcia z rzeczywistością, która nas czeka po wyjściu z uczelni. Za wielkimi sklepami sieciowymi stoją sztaby specjalistów i wielkie pieniądze. Mogą pozwolić sobie na zatrudnianie gwiazd promujących produkty. Oczywiście my też możemy zatrudnić menadżera, który odciąży projektanta. Z drugiej strony przewidywanie trendów polega na kontakcie ze światem, z ludźmi. Poprzez obserwację jestem w stanie więcej wywnioskować, a menadżer tego za mnie nie zrobi.
No właśnie... trendy. Podąża Pani za nimi?
Nie. Nie bardzo. Najbardziej polegam na obserwacji świata, kobiet, jak się ubierają. Wolę robić to co mi w duszy gra. Nie chcę tworzyć pod publiczkę. Zazwyczaj takie działanie przynosi marne efekty. Wolę iść swoją drogą, a nie biec za wszystkimi. Jestem osobą, która nie łatwo ulega wpływom opinii. Za to bardzo lubię obserwować ludzi, co noszą. To wręcz psychologia. Właśnie tak Paco Rabanne doszedł do swojego sukcesu - poprzez przyglądanie się kobietom widywanym w różnych miejscach. Patrzył i przewidywał trendy.
Kobiecość przede wszystkim 2011 (fot. www.aleksandramarkowska.com)
Ale wiele z nas chce nosić to, co zobaczą w zagranicznych magazynach modowych.
To tak nie działa. Kolekcja zaprezentowana na światowych wybiegach, nie przyjmuje się u nas automatycznie. Potrzeby, ale i gusta, Polek bywają zupełnie inne niż potrzeby Amerykanek, Hiszpanek, Francuzek czy Włoszek. Owszem, wszystkie lubimy wyglądać atrakcyjnie, gusta miewamy zbliżone, ale Polki często szukają czegoś innego.
Wyznaję filozofię, że żyję tu i teraz - z Polakami, i dla nich projektuję. Polska jest trochę inną rzeczywistością niż Nowy York czy Mediolan. Choć Polki nadążają za trendami, to mają zarazem coraz większą samoświadomość. Przywiązują dużą uwagę do tego co na siebie wkładają, jak to jest zrobione, skąd pochodzi. A pamiętam jeszcze czasy, gdy wiskoza i poliester znaczyły dla klientek dokładnie to samo. Zmiany idą w dobrą stronę.
To optymistyczny akcent - idealny na zakończenie naszej rozmowy. Bo, jak to kobiety, o modzie mogłybyśmy rozmawiać jeszcze długo... Dziękując za spotkanie, życzę Pani dalszych sukcesów. Do zobaczenia na Fashion Meeteing we Wrocławiu.
Pozdrawiam wszystkie czytelniki IDZIEMY NA ZAKUPY i zapraszam w połowie czerwca do Wrocławia.
Rozmawiała Czokina
© Idziemy Na Zakupy: kontakt • redakcja • prywatność • mapa serwisu
Zobacz także: Suknie ślubne